2012-06-25

Tu i tam-przez pustynie i sawanny. Kobieta z dzieckiem w Afryce

Muzeum Tatrzańskie oraz Anna Łukawiecka i Paula Solańska serdecznie zapraszają na spotkanie TU I TAM - PRZEZ PUSTYNIE I SAWANNY. KOBIETA Z DZIECKIEM W AFRYCE, które odbędzie się 29 czerwca (piątek) o godz. 18 w Galerii Sztuki XX wieku w willi Oksza. Zapraszamy na pokaz slajdów i pamiątek z podróży oraz opowieść o miesięcznej traperskiej podróży po Namibii dwóch mam i dwóch kilkuletnich chłopców. Dla dzieci – warsztat artystyczny – Moja książka o Afryce.

Spotkanie Tu i tam – przez pustynie i sawanny. Kobieta z dzieckiem w Afryce – jest propozycją wspólnej podróży w poszukiwaniu przygód w głębi Afryki i w głębi siebie. To właśnie w nas samych rozpoczyna się każda podróż, a miejsce, do którego wyjeżdżamy, jest jedynie kontynuacją.

Ania Łukawiecka i Paula Solańska wyruszyły w miesięczną podróż po Namibii ze swoimi kilkuletnimi synami. Każdy z uczestników przeżywał tę podróż inaczej – Ania wracała do ukochanych miejsc i skarbów odkrytych wiele lat temu, Paula – z odwagą odkrywała, oswajała i podziwiała nieznane, Tymek (7 lat) był łowcą przygód i wielkim odkrywcą, zachwycał się światem, Marcel (5 lat) był niezłomnym badaczem, zgłębiającym tajemnice afrykańskiej fauny, odkrywcą – to szukającym własnych ścieżek, to podążającym za starszym „bratem” Tymkiem.
O znaczeniu tej podróży dla każdego z nich nic nie powie ani ilość przebytych kilometrów (8 000), ani ilość noclegów pod namiotem (26), ani ilość spotkanych ludzi, przywiezionych pamiątek, ani nawet ilość przygód. Wartością tej podróży było odkrycie, że ich dotychczasowy sposób życia, postrzegania rzeczywistości i siebie jest tylko jedną z możliwości; że nie wartościując, ale przyglądając się temu co nieznane odczuwają prawdziwą radość; że czasami, by odbyć równie niezwykłą i pełną przygód podróż, wystarczy zamknąć oczy; że bycie tu i tam – to przyglądanie się światu i sobie; że raz rozpoczęta podróż nigdy się nie kończy.

Tymek po powrocie z Namibii, zapytany o to, co dla niego było najważniejsze w tej podróży, odpowiedział: „Pierwszy raz w życiu mocno poczułem, że naprawdę jestem fajny”.

Tekst: Anna Łukawiecka
Sponsor poczęstunku: Restauracja GAZDÓWKA

(AP)