2012-06-11
Artysty tak zadziwiającego, choć wciąż jakby niezmiennego, a pełnego sprzeczności, jak Tadeusz Brzozowski, nie da się z nikim porównać. Był jednym z najwybitniejszych naszych malarzy XX wieku. Stworzył swój oryginalny, niepowtarzalny rodzaj budowy form w rysunkach i obrazach. Kto kiedykolwiek zobaczył jedno jego dzieło, rozpoznawał następne bezbłędnie i zawsze. Nie bez racji mówił twórca, że całe życie maluje jeden obraz.
Malarz, rysownik, pedagog, scenograf i meloman. Urodził się 1 listopada 1918 we Lwowie, zmarł 13 kwietnia 1987 roku w Rzymie. W latach 1918-1954 mieszkał w Krakowie, a potem, aż do śmierci, w Zakopanem.
Studiował w Krakowie na ASP w latach 1936-1939 i od 1945 (dyplom uzyskał w 1945) oraz w Szkole Przemysłu Artystycznego u F.Pautscha w 1940-1944. Był profesorem malarstwa i rysunku w latach 1954-1959 i dyrektorem w latach 1959-1961 Państwowego Liceum Technik Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem. W latach 1962-1979 był profesorem PWSSP w Poznaniu. Był członkiem Grupy Krakowskiej. Uprawiał malarstwo (również ścienne), rysunek i scenografię. Projektował także tkaniny.
Od roku 1954r.mieszkał na stałe w Zakopanem. Odtąd „zimowa stolica Polski" staje się prawdziwą małą ojczyzną artysty-malarza. Aktywnie włącza się też w życie lokalnej społeczności artystycznej. To z jego inicjatywy organizowane są w Zakopanem „Salony Marcowe" - ogólnopolskie wystawy malarstwa i „Salony Lutowe" - przeglądy grafiki współczesnej. Jego pomysłem jest działająca w latach 60. zakopiańska Galeria Sztuki Współczesnej „Pegaz". Artysta bierze udział w imprezach „Tatrzańskiej Jesieni", bywa też jurorem zakopiańskiego „Przeglądu Filmów o Sztuce". Dziś w Zakopanem jest ulica nazwana jego imieniem.
Obrazy Brzozowskiego tworzy w równym stopniu materia samego płótna, ważną rolę odgrywa sam tytuł dzieła (Bajok, Faworyty, Cham, Bokobrody, Obibok, Łapiduch, Kindersztuba). Krytycy łączą jego twórczość z surrealizmem. Cechuje ją groteskowość i baśniowość. Pomimo abstrakcjonizmu kompozycje nawiązują do skomplikowanego, codziennego życia. Brzozowski zawsze interesował się tajnikami warsztatu, "drapieżną", haczykowatą, witkacowską formą.
Był jednym z najwybitniejszych plastyków europejskich. Ceniono go również w środowiskach plastycznych na całym świecie, a jego prace pokazywano na wystawach w niemal wszystkich krajach europejskich, a także w Brazylii, Japonii, Kanadzie, na Kubie, w Urugwaju i USA. W latach 1945-1983 należał do ZPAP i pełnił w tej organizacje różne funkcje, zarówno w oddziale zakopiańskim, jak i w Zarządzie Głównym.
Kilkakrotnie projektował wnętrza kościołów, a także scenografię teatralną (w Krakowie do "Szalonej lokomotywy" Witkacego w Teatrze im. H. Modrzejewskiej, w Zakopanem do sztuki Calderona "Wielki teatr świata" w Teatrze im. St. I. Witkiewicza).
Był wybitnym melomanem i należał do najwierniejszych słuchaczy wszystkich zakopiańskich koncertów. Najważniejszy w pełnej ekspresji twórczości malarskiej Brzozowskiego jest kolor, zarówno w okresie wcześniejszym, kiedy wraz z deformacją formy służył wydobyciu metaforycznych treści, mających ukazywać dramat ludzkiej egzystencji, jak w późniejszym jego malarstwie abstrakcyjnym, uderzającym bogactwem i intensywnością lśniących barw.
O swojej twórczości mówił: W obrazach pokazuję kalekich ludzi, kalekie uczucia, pokazuję to, co szare, zwyczajne. Wtedy zawstydzam rzeczy ładne. Bo sztuka to nie kontemplacja piękna, lecz przeżywanie ludzkich spraw… Nasycam kolor do maksimum, a potem nagle go przygaszam. Przygaszam tak, jak gasną nasze przeżycia. Jak rodzą się kontrasty ludzkiego losu. Mam stale na myśli ludzi pięknych poplamionych brudem.
Tekst: Adam Kitkowski
(EM)