2011-09-14
Zapraszamy na wernisaż wystawy prac Ewy Fortuny „Rytmy Natury. Tkaniny, pastele, kolaże...” w niedzielę, 18 września o godz. 12.00 w Dworcu Tatrzańskim, ul. Krupówki 12. Prace Ewy Fortuny można będzie oglądać do 24 września. Wystawa towarzyszy Międzynarodowemu Festiwalowi Muzyki Kameralnej „Muzyka na Szczytach” Zakopane 2011.
Zakopianka, absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom uzyskała w 1970 roku w pracowni prof. Leszka Wajdy. Od 1971 roku należy do Związku Polskich Artystów Plastyków, wieloletni członek Zarządu Okręgu w Zakopanem, w latach 1999-2002 pełniła funkcję prezesa zakopiańskiego Okręgu. Prawie 20 lat pracowała jako projektant w nadzorze artystycznym w Zakopiańskich Warsztatach Wzorcowych „Cepelia” w Zakopanem. Zajmuje się tkaniną artystyczną, malowaniem pastelem, tworzy kolaże. Stosuje własną technikę połączenia malarstwa z naturalnymi motywami roślinnymi.
W 2010 roku obchodziła 40-lecie pracy twórczej. Swoje prace eksponowała na ponad 80 wystawach środowiskowych, ogólnopolskich i międzynarodowych. Jej prace znajdują się między innymi w Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem, w Instytucie Wzornictwa w Warszawie, w Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie, w zbiorach prywatnych w kraju i zagranicą. Wyróżniona Nagrodą BURMISTRZA MIASTA ZAKOPANE 2011.
Wystawy indywidualne
1993 - Tkanina, Galeria „Cobe” Zakopane
1994 - Tkanina, Galeria
Władysława Hasiora, Zakopane
1995 - Tkanina, pastele, Galeria Hotelu Helios, Zakopane
1997 - Tkanina, pastele, Galeria Hotelu Helios, Zakopane
1999 – Moje pejzaże, Galeria Sztuki Podhalańskiej,
Zakopane
2001 - Tkanina, pastele, BWA, Sandomierz
2003 - Bliskie i dalekie, Miejska Galeria Sztuki, Zakopane
2004 - Tkanina i malarstwo, Dwór Karwacjanów, Gorlice
- Tkanina, malarstwo, MBWA „Jatki”, Nowy Targ
2005 - Tkanina, malarstwo, kolaże, Galeria „Artefactum”,
Wiesbaden, Niemcy
- Świat natury, Galeria Władysława Hasiora,
Zakopane
2007 - Szepty natury, Miejska Galeria Sztuki, Zakopane
2007 - Anielskie pejzaże, Galeria Kancelaria, Zakopane
2010 – Zapisane w czasie, Galeria Władysława Hasiora, Zakopane
2011 – Rytmy natury, Dworzec Tatrzański, Zakopane
Wawrzyniec Brzozowski:
- Najpierw były tkaniny: MECHATE, FURKOTNE, CZERWIENNE — duże okna, które można powiesić na ścianie. Pieszczą nie tylko oko - kuszą, by je dotykać i głaskać, a potem zagłębić się w miękki świat z przytulną tajemnicą; po prostu uciec od wszystkich tych ostrych kantów, zgrzytów, zgiełku codzienności.
Potem stworzone przez Ewę okna do arkadii skurczyły się gwałtownie; stały się tak małe, że zamiast wieszać na ścianie, można nosić je z sobą i kiedy wszystko wokół jest nie do zniesienia, wydobyć z kieszeni, by choć na chwilę przejść na tamtą stronę, schronić się, odpocząć.
Zmieniły też swą postać; wpierw na maleńkich, kreślonych pastelem tatrzańskich pejzażach pojawiły się — jak w starych zielnikach lub wzruszających sztambuchach, do których prababki wklejały zeschłe wspomnienia po swych ukochanych — suche liście, kwiaty, źdźbła traw, kolorowe płatki; niekiedy strzępki starych, misternych koronek. Górskie tło z czasem zaczęło zanikać: Ewa, z coraz większą czułością, zaczęła oglądać świat coraz bardziej z bliska — okazał się dobry, warty zachowania.
Uratowane przez nią wysuszone liście, zetlałe koronki nie mówią o odchodzeniu, jesieni, przemijaniu — są ZAPISANE W CZASIE, opowiadają trwanie. Pogodne, zaprawione niekiedy szczyptą melancholii, krajobrazy Ewy to nie tylko obraz jej widzenia świata — to przede wszystkim zapis jego odczuwania. Wiary w sens piękna, w wieczystą harmonię, którą tak trudno jest dostrzec w jakże często nieznośnej naszej codzienności.
Doprawdy mamy wielkie szczęście, iż Ewa należy do nielicznych wybranych, którzy potrafią sprawić, by tacy jak my — ułomni, przed którymi uroda otoczenia na codzień skutecznie się ukrywa — wkradając się w jej uniwersum przez maleńkie okna, mogli dostrzec piękno, odzyskać spokój. I może nawet usłyszeć przez chwilę cichą muzykę sfer - jeśli nawet nie niebieskich - to co najmniej tatrzańskich.